"(...) O morze! Jakże często zda mi się, że łowię
Uchem szum twych ogromnych wód i w tej muzyce
Słyszę mistycznych epok głuche tajemnice...
O morze! Jakże często zda mi się, że płynę
Przez twoją senną, ciemnobłękitną głębinę
Kędyś w nieskończoności nęcące pustkowie..."

Kazimierz Przerwa-Tetmajer
"Był to brzeg, któremu nie obce były tajniki burz szalonych i pogodnych nocy gwiaździstych. Na takich wybrzeżach panuje zawsze wielka samotność. Lasy nigdy nie znają takiej samotności. Wiecznie w nich coś szepcze i woła i pełne są wciąż radosnego życia... Ale morze - to potężna dusza, nieustannie skarżąca się na jakąś wielką, nie dającą się utulić boleść, zamknięta w sobie po wieczne czasy. Nigdy nie będziemy w stanie zgłębić tej nieskończonej tajemnicy, możemy tylko wędrować z uczuciem głębokiej czci i oczarowania po jej wąskim kraju. Lasy przemawiają do nas tysiącem głosów; morze zna tylko jeden głos, potężny, urzekający naszą duszę swą wspaniałą harmonią. Lasy są ludzkie, natomiast morze zdaje się mieć w sobie coś z potęgi niebos." 
L.M.Montgomery
Back to Top